W dniach od 13 do 21 marca, jeden z naszych Druhów uczestnichy w kursie z zakresu Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy w Ośrodku Szkoleniowo - Wypoczynkowym ZOSP RP w Kirach. W codziennych ćwiczeniach i szkoleniu uczestnicy przygotowują się do zdania egzaminu kończącego kurs i otrzymania tytułu Ratownika. Ale przede wszystkim zdobywają umiejętności dzięki którym będą umieli pomagać poszkodowanym i potrzebującym.

W niedzielne popołudnie 15 marca, o godz 15⁵² dostajemy wezwanie do pożaru śmieci nieopodal lasu w Nasutowie. Dojeżdzając do remizy Druhowie widzą już gesty czarny dym unąszący się na tle lasu. Do zdarzenia udaliśmy się zastępem gaśniczym. Po przybyciu na miejsce, widać że palą się wyrzucone opony. Strażacy ugasili płonące opony oraz przerzucili i przelali wodą aby nie doprowadzić do ponownego zapłonu. Do koszar powróciliśmy o 16²⁵.

W dniu 10 marca 2015 roku słońce dawało poczucie chyba najcieplejszego dnia w bieżącym roku. Taka pogoda niestety była sprzymierzeńcem dla podpalaczy traw. Już od samego rana Dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania w Lublinie miał dużo zdarzeń do koordynowania, większość z nich to płonące trawy i nieużytki.

O godz. 13⁵⁵ nasza jednostka dostaje alarmowanie. Dyżurny wysyła zastęp ciężki do płonących traw w Majdanie Krasienińskim. Do zdarzenia dysponowana jest także miejscowa jednostka z Majdanu oraz OSP Niemce. OSP z Krasienina już od godzin przedpołudniowych działało na terenie miasta Lublin pomagając zastępom z PSP. Płonące trawy udało się bardzo szybko ugasić a jednostka już o 14²⁵ powróciła do koszar.

W dniu 8.03.2015r o godz. 19¹⁵ zostajemy zadysponowani do pożaru traw w naszej miejscowości, w okolicach szkoły podstawowej. Na miejscu spaliło się kilkanaście metrów traw. Strażacy ugasili płonące trawy za pomocą tłumic. Do koszar zastęp GCBA powrócił o godz. 19³⁵.

W piątek 6 marca o godzinie 19¹⁵ dostajemy alarmowanie, nasi strażacy udają się do remizy. Dowódca odbiera zgłoszenie o wybuchu pieca gazowego w Szkole Podstawowej w Nasutowie i poszkodowanych 3 osobach, w tym dwóch którzy w dalszym ciągu znajdują się w budynku. Jednak na szczęście w komunikacie Dyspozytora pada słowo ćwiczenia.

Zastęp ciężki z naszej OSP opuszcza koszary z obsadą 4 osób, aby udać się do SP Nasutów celem ćwiczeń. Po przybyciu na miejsce dowódca naszego zastępu udaje się na rozpoznanie, ratownicy z aparatami ODO szykują sobie linię z natarciem aby można było wejść do budynku. Na miejsce udaje się także zastęp z OSP Majdan Krasieniński GCBA 6/32. Po przybyciu na miejsce zgrupowania meldują się u dowódcy działań, ten natomiast prosi o przygotowanie drugiej roty w aparatach ODO wraz z drugą linią natarcia. Trzeci strażak udaje się do poszukiwań osoby, która wyszła z budynku poinformowała odpowiednie służby jednak oddaliła się z miejsca zdarzenia. Kierowcy zostają do obsługi wozów bojowych i dyspozycji dowódcy działań.

I rota ewakułuje poszkodowanych na zewnątrz, przekazując kolegom do udzielenia KPP, na miejsce już udają się trzy zespoły ratownictwa medycznego. Po wydostaniu poszkodowanych II rota wchodzi do pomieszczenia piwnicy aby ugasić pozostałe źródła ognia oraz przeszukać dokładnie jeszcze raz pomieszczenie. W między czasie strażak odnajduje trzeciego poszkodowanego i udziela mu pierwszej pomocy.

Z takim przebiegiem zdarzeń musieli zmierzyć się strażacy z OSP Nasutów i OSP Majdan Krasieniński jako I rzut tych ćwiczeń. W następnej kolejnośći pozostałe jednostki z Gminy Niemce miały do wykonania podobne zadania. Cały przebieg ćwiczeń nadzorowali: Dowódca JRG 4 Lublin, Komendant i Prezes ZOG. W podsumowaniu działań I rzutu zastępy zostały pochwalone za szybką i sprawną akcję ratowniczo - gaśniczą. Ale najcenniejszymi komunikatami były przekazane uwagi o popełnianych błędach aby nie powtórzyły się w przyszłości.

W dniu 26.02.2015r. o godz. 6⁵⁰ głos syreny zrywa Druhów do akcji. Po przybyciu do remizy otrzymujemy dyspozycję od Dyżurnego Miejskiego Stanowiska Kierowania w Lublinie aby udać się ciężkim zastępem do pożaru poddasza w miejscowości Stoczek. Na miejscu działają już zastępy z OSP Krasienin i OSP Niemce, które poprosiły o dodatkowe siły i środki. Nasz zastęp GCBA 6/32 alarmowo w pełnej obsadzie opuszcza koszary. Po dojechaniu na miejsce ogień został już ugaszony. W domu panowało bardzo duże zadymienie na piętrze gdzie ogień wydostał się z szybu kominowego po czym zajęła się konstrukcja dachowa i izolacja. Nasze prace polegały na rozbiurce częściowej poddasza gdzie docierał ogień aby przelać elementy wodą. W między czasie na miejsce działań dojechał zastęp z Państwowej Straży Pożarnej z Lublina z JRG 4, który przejął dowodzenie nad pracami. Dowódca poprosił MSK o zadysponowanie także zastępu z kamerą termowizyjną aby sprawdzić wszystkie możliwe elementy gdzie może jeszcze panować wysoka temperatura i może wystąpić zapłon. Po sprawdzeniu wszystkich miejsc i przelaniu wodą oraz przewietrzeniu pomieszczeń, zastępy zakończyły działania a rodzina mogła wrócić do domu.

Z relacji właścicieli wiemy, że piec został wygaszony poprzedniego dnia o godz 22 z powodu gorących ścian. Już w tym czasie prawdopodobnie doszło do rozszczelnienia komina. Dopływ powietrza do szybu powodował postępowe rozżarzanie się ognia po czym w godzinach porannych doszło do zapłonu. Powodem zapalenia się konstrukcji była karygodnie wykonana izolacja szybu kominowego przez ekipę budowlaną o czym właściciel nie miał pojęcia.

Zwracajmy dużą uwagę na zabezpieczenie tak ważnych elementów w naszych domach !

Działania zostały zakończone o godzinie 8⁴⁹ po czym jednostki powróciły do swoich koszar.

Drugie wezwanie do pożaru traw w dniu 21 lutego odnotowaliśmy o godz 19⁴⁶ Dyspozytor wysyła zastęp ciężki do miejscowości Rudka Kozłowiecka aby pomóc w działaniach OSP Niemce. Działania potrwały do 20²⁰ po czym powróciliśmy do jednostki.

O godzinie 18⁰¹ Dyżurny MSK Lublin załącza syrenę naszej OSP i wysyła do pożaru traw w Rudce Kozłowieckiej. Na miejsce wysłany też został zastęp z OSP Niemce. Pożar traw ugaszono przy pomocy tłumic. Nasz zastęp pomagał w dzialaniach kolegom z Krajowego Systemu. O godzinie 18³⁰ powróciliśmy do koszar.

W dniu 20 lutego 2015 roku zostajemy zadysponowani o godz 19³⁴ do pożaru traw w naszej miejscowości. Pożar niewielkich rozmiarów ugasiliśmy za pomocą działka z GCBA 6/32. Do akcji zadysponowano także zastęp z OSP Krasienin. O godz 19⁵¹ powróciliśmy do koszar.